Sobota, męża nie ma od wczoraj, wróci wieczorem.
Pobudka, małe ogarnięcie włości i spacerek po sprawunki z dwoma urwisami. Starszy urwis wszędzie wejdzie, wszystko by kupił i koniecznie na plac zabaw musi!! Młodszy na szczęście śpi, na szczęście bo ostatnio w wózku zazwyczaj płacze, wiadomo leży i nic nie widzi, a on już ciekawy wszystkiego, więc płacze, potrafi zrobić się fioletowy z tego płaczu, bierzesz na rączki od razu wraca kolor i uśmiech - mały spryciarz.
W ramach zajęć domowych mój trzy latek dziś odkurzał, potem trochę nabałaganił, żeby równowaga była zachowana a teraz piekł ciasteczka - bardzo lubi rozsypywać mąkę, wałkować, wykrawać i potem dekorować. Chociaż dziś jest wersja bez dekorowania, na szybko do schrupania...
Dziecko pracowało nad deserem, matka w tym czasie zrobiła obiadek...
Knedle, mniam. Syn preferuje z truskawkami, ja natomiast ze śliwką.
Magda w ramach szkoły pieczenia, przepis na kruche ciasteczka, który mam od swojej mamy a, który często mi towarzyszy, np. kiedy trzeba coś było do klubiku przygotować dla Nikodema.
KRUCHE CIASTECZKA
SKŁADNIKI:
- 500 g mąki krupczatki,
- 1 kostka masła (np. KASIA),
- 2 jaja,
- szczypta soli,
- 1 szkl. cukru (240 g),
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 małe cukry waniliowe.
Wszystkie składniki zagnieść, urywać po kawałku ciasta, rozwałkować i wykrawać. Układamy na blasze wyłożonej pergaminem do pieczenia i pieczemy 15-20 minut w temperaturze 180 stopni.
Dzieci bardzo je lubią. ;-)
KNEDLE
SKŁADNIKI:
- 1 kg ziemniaków,
- 300 g mąki (pszenna i trochę kartoflanki) - ok. 1/3 wagi ziemniaków po ugotowaniu,
- jajko,
- szczypta soli.
Ziemniaki obrać i ugotować. Odcedzić i zemleć (ja nie mam maszynki więc po prostu
rozgniatam je dobrze tłuczkiem do ziemniaków). Kiedy trochę ostygną łącze je z mąką, jajkiem i solą. Zagniatam na jednolitą masę, z której odrywam po kawałku formując kulkę, rozpłaszczam ją i kładę nadzienie - w tym przypadku truskawkę bądź śliwkę, następnie zawijam owoc do środka, formując kulę. Powstałe kulę wrzucam do wrzątku partiami, kiedy wypłyną na wierzch czekam jeszcze chwilę i wyjmuję cedzakową łyżką. Knedle polewam śmietanką bądź jogurtem naturalnym i posypuje cukrem. Ja teraz rezygnuję ze śmietanki czy jogurtu, nałożyłam sobie na nie trochę masła roślinnego z cukrem.
Knedle można nadziewać także mięsem.